Wilga Garwolin: KS konstancin 5:2

Słaby początek meczu i brak koncentracji był powodem słabego początku spotkania bo już w 3 minucie meczu było 1:0 dla gospodarzy, mimo tego chłopcy bardzo dobrze podnieśli się po tym ciosie i grali bardzo ładnie mimo słabego wyniku, czego efektem była bramka kontaktowa na 1:1 po super akcji Aleksa Białowąsa! Po tej bramce jeszcze złapaliśmy wiatr w żagle i akcje za akcją tworzyliśmy zagrożenie pod bramką rywali. Bardzo fajnie wyglądała nasza gra w środku pola oraz współpraca całej drużyny. Mimo dobrej gry chęć strzelania bramek wygrała z fair play . Rzut karny dla rywali pociął skrzydła naszym chłopakom( nad argumentami czym kierował się sędzia< który tego dnia akurat był trener z Garwolina> dyktując rzut karny nie ma co dyskutować...) i kolejny cios do szatni dostaliśmy na 3:1. Druga połowa- zawodnicy z Konstancina byli bardzo zmotywowani do walki i chcieli zdobyć bramkę kontaktową ale nadzialiśmy się na dwie kontry rywali. Bramkę w drugiej połowie dla naszej drużyny zdobył Patryk Bogdan, po czym ''arbiter'' zawodów zakończył spotkanie.

Atmosfera tego wyjazdu była bardzo zła, presja kibiców rywali była ogromna ale najważniejsze że chłopcy mają to sobą i musimy patrzeć w przyszłość z podniesionymi głowami! Przed nami już w niedziele mecz z drużyną Delta Warszawa rocznik 2003.